Za oknem jeszcze szaro-biało, ale my patrzymy z nadzieją w przyszłość i wyczekujemy pierwszych oznak wiosny, w modzie i designie. Gdzie szukać inspiracji wiosennych? Najlepiej w samej naturze.
Miks materiałów z akcentem drewna to z pewnością mocny faworyt. Każde, choćby najbardziej nowoczesne wnętrze, zyska dzięki niemu bliższy i cieplejszy charakter.
Kolory ziemi, zwłaszcza zielony, a jeszcze bardziej jego szmaragdowy odcień, z pewnością zainteresuje tej wiosny niejednego.
Trudno zdecydowanie prognozować o dominujących kolorach, najczęściej jednak obstawiane to – czarny, biały, neonowa limonka, granat, bladoniebieski, pudrowy róż, kolory podstawowe – żółty, czerwony, niebieski, a także fiolet – czy jakiś kolor nie został wymieniony?! Jak widać nie ma zupełnej zgodności, więc wszelkie eksperymenty podejmowane z wyczuciem zawsze będą trendy.
Popularne są wciąż także przedstawienia samej natury w formie drukowanych na tkaninach zdjęć. To oryginalna alternatywa dla geometrycznych bądź kwiatowych printów.
I na koniec szczypta nowości w Pufie – pufy (sic!) Broste Copenhagen. To proste, obłe bryły o grubym splocie wypełnione mieszanką bawełny i poliestru. Wygodne, (a jakże!) chętnie spełnią swoją funkcję zarówno w mieszkaniu, jak i na tarasie.
Broste Copenhagen to także specjaliści od domowych dodatków, o których więcej usłyszycie w Pufie już wkrótce. Chłodne, brudne odcienie szarości, błękitów, beżów, jak choćby te poniżej, w połączeniu z surowym drewnem, sznurkiem przywołują zimową nadmorską aurę. A co na temat wiosny mówi Broste? Klimat niezmiennie chłodny – szarości, srebra, błękity, ale już wchodzące także w marynarskie granaty. Zobaczcie ich wiosenną inspirację:
A już latem pojawi się więcej pudrowych róży, fioletów i pomarańczy.
Aby efektownie zakończyć temat budzącej się do życia wiosny oraz naszych inspiracji naturą dorzucamy coś, co może nie jest trendem, ale z pewnością chwyta za serce – natura na zewnątrz, jako element dekoracji wewnątrz:
Odpowiedz